Dziś jest wyjątkowy dzień.
Moja Siostra, moja malutka Siostra, kończy dziś 18 lat...
Usiadłam wczoraj z kubkiem herbaty i zamyśliłam się. Jutro piąty grudnia, pomyślałam. Łzy napłynęły do oczu, gardło ściśnięte... Ona, moja Siostra, kończy jutro 18 lat, a ja jestem tak daleko... Nie mam możliwości Jej przytulić i powiedzieć jak jest dla mnie ważna, jak jestem z Niej dumna, jak bardzo Ją kocham. Cholerna odległość...
Pamiętam ten dzień, 18 lat temu. Poranek i telefon - masz siostrę. Jesteś starszą siostrą. Mimo, że byłam świadoma kto rośnie w brzuchu mamy, totalnie oszalałam ze szczęścia. Miałam wtedy 8 lat i poczułam ile w tej jednej chwili wygrałam.
Pamiętam, że poszłam do szkoły i tak bardzo chciałam się pochwalić koleżankom, że podczas biegu w ich stronę wywinęłam taaaakiego orła na szkolnym korytarzu... ;)
Jak sięgam pamięcią do tamtych dni, rysują mi się w głowie piękne wspomnienia. To, jak leżała w wiklinowej kołysce, jaka była malutka i jak bardzo mnie fascynowała. Pamiętam jak Mama pierwszy raz pozwoliła mi ją sobie podać. Zaufała mi, a ja mogłam wziąć na ręce ten mały cud. Pamiętam też pierwszy samodzielny spacer z Nią w wózku. Wyszłam za bramę, przejechałam wzdłuż ogrodzenia i wróciłam na podwórko. Mama stała na progu, trzymała rękę na pulsie, a ja pchałam ten wózek taka dumna...
Pamiętam jak szalała w chodziku, istny Kubica! Potrafiła tak się rozpędzić, by przejechać przez próg w kuchni. Uparta i zawzięta w dążeniu do celu. :)
Zawsze walczy o swoje, broni swojego zdania i nie da sobą manipulować. To ona rozdaje karty. Czasem Jej tego zazdroszczę.
Pamiętam, jak głośno potrafiła się śmiać. Sadzałam ją na łóżku w naszym wspólnym pokoju i robiłam z siebie głupka. Zanosiła się od śmiechu, wręcz płakała, ale chciała więcej. Wariatka! :)
Pamiętam, jak się złościła, kiedy miała się uczyć a wolała robić co innego. Pamiętam też wieczory i noc nad ułamkami! ;) Wkurzałam się, choć sama robię wszystko na ostatnią chwilę...ale szybko wybaczam! :)
Piękne były te wszystkie chwile i wiem, że jeszcze wiele wspólnych przed nami.
Najlepsze co rodzice mogą zrobić dla swojego dziecka, to rodzeństwo. Nie zawsze mogą, ale jeśli się uda, to jest to najlepszy prezent na świecie!
5 grudnia 1997 roku urodziła się moja pierwsza Siostra. Czekałam na Nią 8 lat. Doczekałam się.
Nie myślałam ani trochę o tym, że będzie moją "konkurencją", że cokolwiek stracę kiedy Ona się pojawi. Nie byłam zazdrosna, choć wiele osób mówiło mi: "Rodzice nie będą cię mniej teraz kochać", "Będziesz musiała się z nią dzielić zabawkami". To było dla mnie oczywiste, ale w pozytywnym sensie - będę mogła Jej dać to co mam najlepszego, a rodzice będą dzielić miłość na nas dwie i będzie pięknie.
Moje życie zmieniło się bardzo po Jej pojawieniu się na świecie, ale tylko na lepsze.
Siostro droga,
Jest między nami spora różnica wieku. Przeżyłyśmy razem wiele trudnych chwil, nie zawsze było kolorowo. Babcia kiedyś nawet stwierdziła, że "wy to się chyba nigdy nie zgodzicie". ;) Uważam jednak, że na tyle na ile potrafimy - dogadujemy się. Osiem lat to naprawdę sporo, szczególnie, kiedy ja miałam 18, a Ty 10 lat. Nie ma co ukrywać, wspólnych tematów raczej nie miałyśmy. Ja jednak nie przejmowałam się tym i zawsze wierzyłam, że w końcu nam się uda. Wierzyłam, że przyjdą takie dni, kiedy usiądziemy i nie będziemy mogły przestać gadać, a wspólnym tematom nie będzie końca.
Teraz czekam na taki moment, kiedy będę już miała dom, rodzinę, a Ty ze swoją wpadniecie do nas na weekend. Nasi mężowie będą mieli swoje tematy, nasze dzieci będą się razem bawić, a my będziemy gotować, spacerować, oglądać głupie komedie romantyczne albo po prostu siedzieć na kanapie z lampką wina i gadać do rana.
Może dla Ciebie to zbyt odległe czasy, ale uwierz mi, jeszcze chwila i też zaczniesz inaczej patrzeć na życie. ;)
Życzę Ci, żebyś zawsze była szczęśliwa, zdrowa i pewna siebie, żebyś nigdy się nie poddawała i dążyła do wyznaczonych sobie celów. Życzę Ci, żebyś spełniała się jako kobieta, córka, matka i siostra. Niech na Twojej drodze zawsze stoją życzliwi ludzie, a marzenia niech Ci się spełniają jedno po drugim.
Bardzo Cię kocham. Jestem z Ciebie ogromnie dumna. Jesteś wspaniałym człowiekiem i wiem, że taka zostaniesz.
Niech Ci się dobrze wiedzie w tym dorosłym życiu. Jeśli będziesz miała gorszy dzień, chwilę zwątpienia - masz mój numer telefonu. Zawsze będę Cię bronić, słuchać i wspierać. Możesz na mnie liczyć.
Przepraszam, że nie mogę dziś z Tobą świętować, ale robię wszystko, by podczas każdego kolejnego ważnego dla Ciebie wydarzenia móc być blisko Ciebie. Bo z Tobą jestem zawsze, choć dziś tylko myślami...
Bądź szczęśliwa!
Aga
Mój malutki braciszek w tym roku się ożenił ... Był najważniejszym powodem dla którego zawsze wiedziałam że nie chcę żeby Pietruszka był jedynakiem.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla siostry.
Dziękuję w Jej imieniu! :) Rodzeństwo to skarb, Twoje dzieci są tego najlepszym przykładem. :)
UsuńPS Też marzy mi się trójeczka ;) Twój blog daje nadzieje na to, że więcej niż jedno dziecko to nie synonim katastrofy a ogromu miłości i wspaniałego Domu. Pozdrawiam!
"Najlepsze co rodzice mogą zrobić dla swojego dziecka, to rodzeństwo", a do tego ten komentarz mamy Pietruszki... Uwielbiam Was, mimo że jestem tu po raz pierwszy. Mam trójkę rodzeństwa i mam nadzieję, że za rok lub dwa doczekam się swoich dzieci, dla których każde będzie prezentem.
OdpowiedzUsuńTego Tobie życzę :) (i po cichu sobie... ;) )
UsuńPięknie to napisałaś. Aż łza się w oku kręci, że nigdy ze swoim Bratem nie miałam tak wspaniałych relacji.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nad relacjami warto pracować. Czas i odległość robią swoje...niestety często doceniamy to co mamy dopiero wtedy kiedy tego zabraknie. U mnie wiele relacji ewoluowało wraz z moim wiekiem :)
Usuń